rozporządzenie Rady Ministrów z 8 stycznia 2002 r. w sprawie organizacji przyjmowania i rozpatrywania skarg i wniosków. ? Zarząd spółdzielni jest zdania, że wszelka korespondencja powinna
Wg mnie w tej sprawie powinny się porozumieć wszystkie osoby zainteresowane naprawą chodnika, wystosować do zarządu spółdzielni będącej właścicielem terenu, pismo treści: My niżej podpisani 1. imię nazwisko, adres zamieszkania, podpis 2.. w imieniu których będzie występował p.
Ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych (dalej: SpMieszkU) nakłada na członka zarządu spółdzielni mieszkaniowej (SM), jej pełnomocnika oraz likwidatora obowiązek udostępnienia członkowi spółdzielni mieszkaniowej odpisów oraz kopii dokumentów związanych z funkcjonowaniem SM. Niewydanie członkowi spółdzielni dokumentów wskazanych we wniosku jest wykroczeniem, a sam obowiązek
Dzień dobry, potrzebuję złożyć w PGE wniosek o wymianę przyłącza elektrycznego, totalnie nie wiem, jak takie pismo powinno wyglądać.Obecnie mamy przyłącze napowietrzne, przewody są nieizolowane i będą stanowić duże zagrożenie dla pracowników, gdyż w przyszłym roku będziemy ocieplać elewację budynku. Poza tym przyłącze
Dokument zawiera przykładowe uzupełnienie oraz listę na podpisy lokatorów, którzy również chcą zwalczenia niechcianych owadów. Wypełniony, podpisany wraz z załącznikiem wniosek należy złożyć w siedzibie spółdzielni mieszkaniowej lub wysłać na adres korespondencyjny spółdzielni. Więcej dokumentów w dziale Różne.
wzór pismo do spółdzielni o dezynfekcje.pdf (22 KB) Pobierz. wzor pismo do spoldzielni o dezynfekcje spoldzielni w sprawie grzyba na scianie wzor. Jak pisac
I. Postanowienia ogólne. Instrukcja określa: 1) zadania i rodzaje lustracji organizacji spółdzielczych; 2) zasady i tryb przeprowadzania lustracji oraz dokumentowania jej ustaleń; 3) obowiązki i uprawnienia lustratora oraz spółdzielni w czasie lustracji; 4) zasady i tryb postępowania przy ujawnianiu szkód i czynów noszących znamiona
lnE7YiT. [i][b]Jestem członkiem wspólnoty mieszkaniowej, na którą składa się 60 współwłaścicieli. Zarządca naszej nieruchomości od lat nie wywiązuje się ze swoich obowiązków i nie reaguje na moje wezwania. W szczególności nie przeprowadza kontroli stanu technicznego budynku (elewacja, dach, przewody kominowe i wentylacyjne). Budynek znajduje się w centrum miasta i stanowi szpecący element miasta. Pęknięcia na budynku łatane są pianką montażową, która nie likwiduje przyczyn powstających pęknięć. Jakieś 2 lata temu zaczęły pękać ściany wewnętrzne, o czym zarządca został poinformowany. Niestety nie podjęto w tej sprawie działań. Dach był remontowany jakieś 3 lata temu, a pomimo to już przy najbliższym załamaniu pogody zaczął przeciekać. W mieszkaniach jest wilgoć – ten problem też jest rozwiązywany. Po pierwszych problemach z dbałością o stan techniczny mieszkania przestałam płacić składki na czynsz i fundusz remontowy uznając, że moje pieniądze są marnotrawione, a sposób sprawowania zarządu pozostawia wiele do życzenia. Uchwały wspólnoty mieszkaniowej od lat nie są realizowane, a składki na np. usługi kominiarskie są pobierane pomimo braku kontroli drożności przewodów. Nie wspomnę już o zgłaszanych przez wspólnotę żądaniach przeprowadzenia docieplenia budynku. Jak wyegzekwować od zarządcy wykonanie obowiązków? Czy w tej sprawie właściwym byłoby skierowanie sprawy do sądu? Jestem pewna, że inni lokatorzy złożyliby wraz ze mną taki wniosek. Może jest jakiś inny organ, który byłby w stanie pomóc nam w poprawie jakości życia w naszym bloku? [/b][/i] [i]- Członkowie wspólnot często zapominają, że jako współwłaściciele całego budynku odpowiadają za jego stan i utrzymanie, a także o tym, że każdy właściciel lokalu ma nie tylko prawo, ale i obowiązek współdziałania w zarządzie nieruchomością wspólną (art. 27 [link= o własności lokali[/link]; dalej uwl). [link= budowlane[/link] w (art. 61 w związku z art. 5 ust. 2) wyraźnie mówi, że właściciel (np. wspólnota) lub zarządca obiektu budowlanego jest zobowiązany utrzymywać go w należytym stanie technicznym i estetycznym, nie dopuszczając do nadmiernego pogorszenia jego właściwości użytkowych i sprawności technicznej. Dotyczy to w szczególności bezpieczeństwa konstrukcji, bezpieczeństwa pożarowego, odpowiednich warunków higienicznych i zdrowotnych, ochrony przed hałasem i drganiami. Prawo budowlane zobowiązuje też właściciela lub zarządcę do przeprowadzania okresowych kontroli budynku (art. 62). Co najmniej raz w roku trzeba sprawdzić stan techniczny elementów budynku, budowli i instalacji narażonych na szkodliwe wpływy atmosferyczne i niszczące działania czynników występujących podczas użytkowania obiektu, instalacje i urządzenia służące ochronie środowiska, oraz instalacje gazowe i przewody kominowe (dymowe, spalinowe i wentylacyjne). Takie kontrole trzeba przeprowadzać dwa razy w roku (do 31 maja oraz do 30 listopada) jeśli powierzchnia zabudowy przekracza 2 000 mkw. Przynajmniej raz na 5 lat właściciel lub zarządca sprawdza stan techniczny i przydatność budynku do użytkowania, a także estetykę budynku i jego otoczenia. Kontroli raz na 5 lat podlega też instalacja elektryczna i piorunochronna w zakresie stanu sprawności połączeń, osprzętu, zabezpieczeń i środków ochrony od porażeń, oporności izolacji przewodów oraz uziemień instalacji i aparatów. Fakt przeprowadzenia kontroli powinien być udokumentowany i odnotowany w książce obiektu budowlanego, którą również musi prowadzić właściciel lub zarządca budynku wielolokalowego. Nadzór nad przestrzeganiem przepisów prawa budowlanego sprawuje powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, do którego każdy może się zwrócić z wnioskiem o kontrolę. Właściciel lub zarządca, który nie spełnia obowiązku utrzymania obiektu budowlanego w należytym stanie technicznym, użytkuje obiekt w sposób niezgodny z przepisami lub nie zapewnia bezpieczeństwa użytkowania obiektu budowlanego, podlega grzywnie od tysiąca do 200 tysięcy złotych, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Właściciele lokali mogą też złożyć prokuratorowi lub Policji zawiadomienie o przestępstwie popełnionym przez zarządcę. Organ prowadzący postępowanie zbada, czy nie zostały wyczerpane znamiona przestępstwa określonego np. w art. 164 [link= karnego[/link], czyli sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy. Zgodnie z tym przepisem, kto sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo zdarzenia określonego w art. 163 § 1, (czyli pożaru, zawalenia się budowli, eksplozji materiałów wybuchowych lub łatwopalnych albo innego gwałtownego wyzwolenia energii, itd.) podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Przepisy nie rozstrzygają, kto w pierwszej kolejności jest odpowiedzialny za utrzymanie budynku we właściwym stanie i dokonywanie kontroli, jeśli właściciele lokali powierzą zarząd nieruchomością wspólną osobie prawnej lub fizycznej na podstawie art. 18 ust. 1 uwl. Dlatego najlepiej, jeśli zakres obowiązków zarządcy reguluje umowa między nim a wspólnotą. Jeśli zostanie w niej wyraźnie zapisane, że zarządca ma wypełniać obowiązki wynikające z prawa budowlanego, to wspólnota będzie z nich zwolniona. Brak działania ze strony zarządcy powinien spotkać się z natychmiastową reakcją właścicieli lokali. Nie powinna ona jednak polegać na tym, że przestają oni pokrywać koszty zarządu (właściciel lokalu we wspólnocie nie płaci czynszu, lecz miesięczne zaliczki na pokrycie kosztów zarządu). Na koszty zarządu składają się między innymi wydatki na remonty i bieżącą konserwację, utrzymanie porządku i czystości. Nie uiszczając zaliczek, właściciele budynku działają na własną szkodę. Nie oznacza to jednak, że muszą znosić nieudolny zarząd. Każdy z nich ma prawo kontroli działalności zarządu lub zarządcy, poprzez wgląd w dokumenty wspólnoty (ewidencja kosztów zarządu i uiszczanych zaliczek, książka obiektu budowlanego, protokoły pokontrolne itp.), czy żądanie sprawozdania z działalności zarządcy. Jeśli właściciele nie są zadowoleni z zarządcy, mogą i powinni go zmienić. O tym, jak tego dokonać piszemy w artykułach: >> [link= odwołać powierzony zarząd we wspólnocie [/link] >> [link= Jak zmienić zarząd, który źle pracuje[/link] >> [link= zarządcy we wspólnocie mieszkaniowej [/link] >> [link= znaleźć dobrego zarządcę[/link] [i]Masz pytanie, my znajdziemy odpowiedź - [mail=serwisnieruchomosci@@
Wiedziałeś, że aż w 75% polskich gospodarstw domowych jest co najmniej jeden samochód? I że według stanu na 8 czerwca 2017 r. w Polsce było zarejestrowanych ponad 28,5 miliona pojazdów, w tym około 22 miliony samochodów osobowych? W tej sytuacji nie może dziwić brak miejsca do parkowania. Jeśli jesteś kierowcą, zapewne sporo czasu straciłeś już na szukanie parkingu. A być może straciłeś i pieniądze. Jakiś czas temu pisałam o wysokich opłatach za parkowanie wprowadzonych na jednym z katowickich osiedli. Jeżeli nie mieszkasz na jego terenie (lub nie odwiedzasz któregoś z mieszkańców), za parking musisz zapłacić 150 zł, a czasem 200 zł, i to bez względu na to jak długo parkujesz. W braku zapłaty (a „parkingowych” nie ma) na kole jest montowana blokada. Zasady działania takich prywatnych parkingów na terenie spółdzielni lub wspólnot są zwykle zbliżone – właściciel terenu (czyli spółdzielnia lub wspólnota) zawiera z zewnętrzną firmą umowę. Ta firma zajmuje się ściąganiem opłat i blokad. No i teraz pytanie – czy tak wolno? Często klienci i czytelnicy bloga piszą do mnie w tej sprawie oburzając się na blokady i nadmierne ich zdaniem opłaty. Uważam, że właściciel terenu może określić zasady korzystania z niego przez osoby trzecie, w tym wprowadzić opłaty. Nie ma jednak prawa do tego, by nakładać blokadę na koło samochodu, czy w inny sposób go unieruchamiać. Problem zwykle sprowadza się do tego co zrobić, gdy na kole jest blokada, a przedstawiciel „firmy parkingowej” żąda zapłaty uzależniając od niej zdjęcie blokady. A Ty akurat nie masz przy sobie 150 zł… W podobnej sytuacji znalazła się mieszkanka Katowic. Zdecydowała się zapłacić 150 zł parkingowemu, po czym skierowała do Sądu Rejonowego pozew o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia w tej kwocie przeciwko „firmie parkingowej”. Sąd Okręgowy w Katowicach w wyroku z dnia 23 czerwca 2017 r. stwierdził, że „zakładanie blokad na koła pojazdów przez osoby utrzymujące porządek w zakresie parkowania pojazdów (porządkowych), działających w imieniu lub na rzecz zarządcy terenu nie znajduje oparcia w przepisach prawa w tym i w ustawie z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym ( Zakładanie blokad jest wręcz w takiej sytuacji środkiem represji mającym na celu wyegzekwowanie żądanej opłaty. Jest to środek ograniczający prawo własności pozostaje tym samym w wyłącznej sferze władztwa państwa. Natomiast własność może być ograniczona tylko w drodze ustawy.” Sąd wypowiedział się także o dopuszczalności pobierania opłat przez zewnętrzną firmę, która zarządzała parkingiem. Uznał, że do pobierania opłat uprawniony jest wyłącznie właściciel albo zarządca terenu, jeśli został do tego wyraźnie upoważniony przez właściciela. Nadto w ocenie Sądu nie można twierdzić, że korzystanie z parkingu na terenie prywatnym – w przeciwieństwie do parkingów komunalnych – nie jest tzw. drobną sprawą życia codziennego. Stąd płynie prosty wniosek, że sama tablica informująca o płatnościach za parking nie wystarczy, by kierowca był zobowiązany do zapłaty drakońskiej opłaty za parkowanie. Pamiętaj więc, że możesz odmówić zapłaty i to nie tylko wtedy, gdy zostanie Ci założona blokada. A jeśli już zapłaciłeś możesz domagać się zwrotu opłaty przed sądem. Uważasz ten post za wartościowy, a może znasz kogoś, komu się przyda? Udostępnij go na swoim Facebooku!
Czasami osoby niepełnosprawne wnioskują do spółdzielni o wyznaczenie dla nich miejsca parkingowego imiennie, stąd poniżej kilka słów na temat miejsc parkingowych dla niepełnosprawnych. Do korzystania z miejsc parkingowych dla osób niepełnosprawnych o obniżonej sprawności ruchowej uprawnia karta parkingowa dla osoby niepełnosprawnej, która może zostać wydana osobie, która spełnia wymagania określone w art. 8 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 r. Nr 108 poz. 908, z późn. zm.). Miejsca postojowe dla osób niepełnosprawnych wyznaczone na drogach publicznych są uwzględniane w projekcie organizacji ruchu, rozpatrywanym i zatwierdzanym przez organ zarządzający ruchem na drodze, stosownie do przepisów rozporządzenia ministra infrastruktury z dnia 23 września 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków zarządzania ruchem na drogach oraz wykonywania nadzoru nad tym zarządzaniem (Dz. U. Nr 177 poz. 1729.). Organy zarządzające ruchem na drogach publicznych oraz wewnętrznych określa art. 10 ustawy Prawo o ruchu drogowym. W przypadku miejsc postojowych dla osób niepełnosprawnych wyznaczanych poza drogami publicznymi, zgodnie z art. 8 ustawy o drogach publicznych, decyzję o ich utworzeniu podejmuje zarządca terenu lub jego właściciel. W związku z powyższym osoba niepełnosprawna o obniżonej sprawności ruchowej, posiadająca kartę parkingową, ubiegająca się o wyznaczenie miejsca postojowego dla osób niepełnosprawnych, może wystąpić ze stosownym wnioskiem do: – organu zarządzającego ruchem na drogach – w przypadku dróg publicznych, – zarządcy terenu lub jego właściciela – w przypadku pozostałych dróg. Z przywołanych przepisów, odnoszących się do dróg publicznych, nie wynika możliwość przypisania miejsca postojowego dla osoby niepełnosprawnej do konkretnej osoby. Z takiego miejsca mogą korzystać wszystkie osoby niepełnosprawne posiadające kartę parkingową. Karta ta powinna być umieszczona za przednią szybą pojazdu w sposób umożliwiający jej odczytanie. Poza drogami publicznymi zastrzeżenie miejsca postojowego dla konkretnej osoby niepełnosprawnej pozostaje w kompetencji zarządcy lub właściciela terenu. Nie ma jednocześnie obowiązku ustanawiania takich miejsc. W kwestii egzekwowania znaków na drogach wewnętrznych odsyła do wpisu z pt. „Strefa ruchu – znaczenie dla osiedlowych uliczek”
Część miejsc postojowych przy blokach przy ul. Hodowlanej na Witominie, znajdujących się na terenie Spółdzielni Mieszkaniowej "Bałtyk", w tym na wyremontowanym parkingu, ma być płatnych. - Nie było wcześniej żadnych konsultacji w tej sprawie - nie kryją oburzenia mieszkańcy. Część z nich jest jednak zainteresowana wykupem miejsc. Przy przeznaczonej do remontu ul. Hodowlanej na Witominie stoi pięć bloków administrowanych przez Spółdzielnią Mieszkaniową "Bałtyk". Kilka dni temu na klatkach schodowych trzech budynków zawisło ogłoszenie o wprowadzeniu opłat za parkowanie na działkach będących mieniem spółdzielni przy trzech miejsca na Hodowlanej w Gdyni: informacja na kartkachNa wywieszonych kartkach lokatorzy mogą przeczytać że o przydziale miejsc parkingowych zdecyduje kolejność wpływu zgłoszeń i członkostwo w spółdzielni. Jest też podany adres i numer pokoju w spółdzielni, w którym można składać podania. Miejsce postojowe na wyłączność ma kosztować 70 zł miesięcznie. Tego jednak można się dowiedzieć dopiero po kontakcie z pracownikami wprowadza opłaty tuż po zakończeniu wartego ponad 500 tys. zł remontu parkingu przy bloku nr razie wjazd na parking pozostaje zamknięty przez szlaban. To wzburzyło zmuszonych do parkowania w innym miejscu lokatorów, tym bardziej, że posypały się pierwsze mandaty wystawione przez strażników pośpiech spółdzielni łączą z planami gdyńskich urzędników, którzy chcą stworzyć 60 bezpłatnych miejsc parkingowych przy remontowanej ul. Hodowlanej, przy okazji przebudowy Chwarznieńskiej. Wprowadzenie opłat przez spółdzielnię ma być ruchem sprawie mieszkańcy dyskutowali podczas zebrania rady osiedla, przedstawiając kolejne remont miejsc postojowych ma być sfinansowany z opłat- Chcecie sfinansować remont z naszych kieszeni, a przecież płacimy składki na fundusz remontowy, mienie wspólne. Prawo spółdzielcze jako nadrzędną sprawę stawia dobro członków spółdzielni. W tym wypadku, poprzez wprowadzenie opłat, mamy odwrotne działanie, co już na początku dyskwalifikuje ten pomysł - wskazywali mieszkańcy. Lokatorzy są poirytowani sposobem poinformowania o decyzji w formie ogłoszeń na klatkach schodowych bez wcześniejszych konsultacji. Mają zastrzeżenia także do wysokości miesięcznej opłaty. Ich zdaniem jest za wysoka, zaproponowana bez kalkulacji, o czym mieli dowiedzieć się na spotkaniu w siedzibie spółdzielni. - Dodatkowo chce się nas skłócić, bo już teraz dochodzi do sytuacji, że mieszkańcy bloku, gdzie był remont, parkują przed innym, zabierając tym samym miejsca lokatorom z innego budynku - Spółdzielni Mieszkaniowej "Bałtyk" odpierając zarzuty. Wskazują, że w zasobach spółdzielni od kilkunastu lat są płatne miejsca w innych lokalizacjach. Dzięki nim spółdzielnia ma się wzbogacać o ok. 170 tys. zł netto rocznie. Spółdzielnia: decyzje do końca miesiącaWedług zaprezentowanych na posiedzeniu rady osiedla informacji, 24 osoby są już zainteresowane wynajęciem płatnego miejsca postojowego. To łącznie 20 proc. wszystkich miejsc, które zostały przeznaczone na płatny postój. Ponad setka wciąż ma pozostawać bezpłatna. Te argumenty nie przekonują mieszkańców. Sprawa ma mieć swój ciąg dalszy podczas sierpniowych posiedzeń organów spółdzielni, w tym rady nadzorczej. Tam mają zostać podjęte ostateczne Do końca miesiąca wyjaśni się, jakie będą posunięcia w tej sprawie - zapowiedział obecny na zebraniu rady osiedla wiceprezes spółdzielni Mirosław Wesołowski.
Czy bez uchwały walnego zgromadzenia zarząd spółdzielni może zlecić wykonanie kilku miejsc parkingowych tuż obok remontowanego ciągu komunikacyjnego (podjazdów pod klatki schodowe) na niezabudowanej odrębnej działce (obecnie trawnik) będącej własnością spółdzielni mieszkaniowej? Czy rada nadzorcza posiada uprawnienia do wydania zarządowi zgody na takie prace? Dodam, że minimalna odległość parkingu od budynku nie koliduje z przepisami prawa budowlanego. W pierwszej kolejności należy uwzględnić przepisy prawa budowlanego, ale trzeba również mieć na uwadze postanowienia ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Plan zagospodarowania przestrzennego Zabudowa powierzchni biologicznie czynnej będzie stanowić zmianę sposobu zagospodarowania terenu. Należałoby zatem sprawdzić, czy zmiana zagospodarowania nie doprowadzi do naruszenia decyzji o warunkach zabudowy i miejscowego planu zagospodarowania terenu. Wykonanie miejsc postojowych niezgodnie z regulacjami dotyczącymi planowania przestrzennego stanowić będzie czyn określany jako samowola urbanistyczna. Takie działania dotychczas nie były penalizowane, ale w projektach ustaw pojawia się pomysł traktowania ich podobnie jak samowoli budowlanych. POLECAMY Parking do 10 stanowisk Z treści pytania wynika, że zamierzenie dotyczy realizacji tylko kilku miejsc postojowych. Zgodnie z prawem budowlanym tego typu parking dla samochodów osobowych do 10 stanowisk nie wymaga ani zgłoszenia, ani uzyskania pozwolenia na budowę. Należy jednak zweryfikować odległości miejsc postojowych nie tyle od budynku, co od okien pomieszczeń przeznaczonych na stały pobyt ludzi w budynku mieszkalnym oraz ewentualnie funkcjonującego na tym terenie placu zabaw czy boisk dla dzieci i młodzieży. W przypadku parkingu dla samochodów osobowych do 10 stanowisk odległość ta wynosi 7 metrów. Niezależnie od konieczności sprawdzenia przesłanek administracyjno-prawnych realizacji trzeba określić uprawnienia zarządu spółdzielni do zlecania takich prac. Nie sposób jednak rozstrzygnąć tego bez znajomości statutu spółdzielni, który ma podstawowe znaczenie dla kształtowania ustroju poszczególnych jej organów. Prawo spółdzielcze określa kompetencje organów spółdzielni, ale dokładne wymogi mogą zostać zmodyfikowane, a nawet zaostrzone odpowiednimi zapisami statutu. Uprawnienia spółdzielni Odpowiadając zatem na podstawie przepisów powszechnie obowiązujących, co do zasady zarząd spółdzielni upoważniony jest do dokonywania czynności przekraczających zwykły zarząd. W treści pytania wskazano, że działka stanowi przedmiot wyłącznej własności spółdzielni. Jest to o tyle istotne, że jeżeli nieruchomość wspólna, na której planuje się realizację miejsc postojowych, stanowi współwłasność spółdzielni mieszkaniowej, konieczne byłoby uzgodnienie prac z innymi osobami mającymi udziały w nieruchomości. Gdyby nieruchomość wspólna stanowiła współwłasność, konieczne byłoby uzyskanie zgód na zmianę s... Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów Co zyskasz, kupując prenumeratę? 12 wydań czasopisma "Mieszkanie i Wspólnota" Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online Pełen dostęp do archiwalnych numerów czasopisma w wersji elektronicznej ...i wiele więcej! Sprawdź
pismo do spółdzielni w sprawie parkingu